Odkryta pod koniec XIX wieku toksyna botulinowa jest wytworem bakterii beztlenowych. W przyrodzie występuje dość powszechnie. Pojawić się może między innymi w źle konserwowanej żywności. Stanowi wtedy śmiertelne zagrożenie dla ludzi. Obecnie botulina jest powszechnie wykorzystywana przez medycynę estetyczną. Zabiegi takie jak botoks Szczecin pozwalają pozbyć się zmarszczek i tików. W przeszłości szukano dla niej także pozamedycznych zastosowań.
Botulina, czyli jad kiełbasiany jest uznawana za jedną z najsilniejszych toksyn, występujących w przyrodzie. Jej działanie polega na blokowaniu połączeń nerwowo - mięśniowych, czego skutkiem jest brak reakcji mięśni na impulsy. W ten sposób substancja wyłączać może kolejne partie mięśni. Z tego powodu japońska armia badała w latach 30. ubiegłego wieku, czy nie da się wykorzystać tej substancji, jako broni biologicznej.
Nie ma wiarygodnych doniesień pozwalających stwierdzić, czy udało się wykorzystać toksynę botulinową do stworzenia śmiercionośnej broni. Nie można jednak tego wykluczyć. Zwłaszcza, że informacje na temat broni masowego rażenia rzadko przedostają się do publicznej wiadomości. Pacjenci gabinetów medycyny estetycznej mogą być zaszokowani, że ta sama substancja, która jako botoks Szczecin niweluje ich zmarszczki, mogła być używana na polu walki.
Pomimo zadziwiającej historii terapia z użyciem botuliny uznawana jest za dość bezpieczną. Zwłaszcza, że jej skutki są całkowicie odwracalne. Po około 6 miesiącach przestają być odczuwalne skutki jej stosowania. Botoks Szczecin jest zabiegiem, który niezwykle rzadko powoduje reakcje niepożądane. Jednak nietrwały charakter działania toksyny sprawia, że one również samoczynnie ustępują po pół roku.